( .. zanim wstąpił w wir Powrócił ku młodości i życie powtórzył wznosząc się i spadając…) Thomas Eliot. „Ziemia jałowa”
Co mówi morze w krzyku fal których grzbiety wygięte w łuk
jak ciało węża a nocne chmury nabrzmiałe czernią za moment przyduszą wodę
Co mówi morze gdy w świetle latarni kołyszą się nasze cienie złączone dłońmi a dźwięk syreny widmowego statku przeszywa powietrze jak pocisk
Drobne ziarenka deszczu spływają na piasek To płacz chmur wciśniętych w ramiona fal
Tak mówi morze: – Płacz Jutro słońce i cisza a błękit nieba przejrzy się w ciemnym lustrze
Po nocy dzień – tak mówi morze Zmienność! Zmienność kolorów kształtów ciał
W górę w dół z dołu do góry kreci się koło
I nasze cienie przy świetle latarni stapiają się w jedno jak morze z niebem jak niebo z morzem Zostaje szept jednostajny szum powtarzający się rytm w łańcuchu życia