Z przyszłych poetów Śmieje się w szkole Entourage Tomka Sawyera Odrywając kolejno skrzydła Górnokarbońskich Megaloprepusów Zaniechawszy przy tym lotów na Księżyc
Poeci in spe chylą się nagle Miedzy nowiem a pierwszą kwadrą Samogłoski oporne na grawitację Gwiezdny dysk spółgłosek orbituje do dołu Cefeidy Hubble’a mają problem z interpunkcją A co dopiero kronikarze
Gdy poeta in spe chyli się do Ziemi Złamawszy supergromady galaktyk Rdzeń mu będzie sznurem Poszepcze traktatem Kanta Kość krzyżowa os sacrum Choroba całe życie się tuła Przed diagnozą ostateczną
Selenita siedział w drugiej ławce Stupor nagłej diagnozy i już Lunochemiczny uśmiech
Wychodząc z teleskopu Galileusza Nawet krater uderzeniowy dostawia ślady
- Bawmy się! – woła Tomek Sawyer – Przy dźwięku płyt tektonicznych Danse macabre z hipotezą koakrecji kości miednicy w układzie podwójnym
Skład pierwiastkowy: pokruszone drzewce rakiet Skład izotopowy: Opatrunek od spodu
Ocean Spokojny jest blizną Po oderwaniu Księżyca - Bawmy się – woła Tomek – Intruzja magmowa na całą Drobnokryształową szkołę
Rytuał odrywanego skrzydełka -Pegaz, pegaz, pokaż rogi Kometa Bradfielda i "no, na podłogę" - Trrrrr spieszmy się – Już dzwonek.